31 maja 2011

Hard Core Party

27-29.05.2011r. Tym razem weekend w Skarżysku Kamiennej na VIII międzynarodowym zlocie Roads Runners Hard Core Party.

Mimo deszczu zlot pierwsza klasa. W sumie jeszcze w tym sezonie nie udało mi się nie zmoknąć...
Podziękowania dla wszystkich, w szczególności dla organizatorów, za super zabawę i towarzystwo :)

Nad Zalewem Rejowskim w sobotę z rana.
I reszta okolicy
Muzeum Orła Białego
Zamek w Chęcinach, czyli droga powrotna...
Widok na okolice.
I tym sposobem kolejne prawie 500km nawinięte przez weekend :)


"Piękne chwile, zbyt szybko mijają, trwają tyle na ile im pozwalamy i póki pamiętamy."

23 maja 2011

Kolejny spontan z motobajzlem w tle

Sobota 21.05. godzina 23, znów totalny spontan. Tym razem kierunek Nysa. Do przejechania ok.220km.

Jezioro Nyskie o godzinie 3 nad ranem.
To samo jezioro- godzina 5
Reszta Nyskiej Riwiery
2oo :]
Godzina 8- kierunek Motobajzel Katowice i kolejne 220km nawinięte.
Popołudnie na Przeczycach.
Spontanicznie wyszło jakieś 500km, co w sumie daje ponad 3100km w tym sezonie :)


"Tak nagle rzucić wszystko i jechać setki kilometrów, by choć przez chwile widzieć blask, w tych oczach..."

22 maja 2011

Olsztyn

Olsztyn, ten koło Częstochowy.


"Nim zamienię się w kamień wykrzyczę do gwiazd, że nikogo z nas nie minie..."

16 maja 2011

Motobajzel Łodź

Start 14.05.2011r. godz.22 Bielsko Biała. Po krótkim zaliczeniu rozpoczęcia sezonu w RudeBoy Clubie natchnęło mnie, żeby jeszcze gdzieś polatać. Szybka decyzja- Warszawa, Łódź....

W Łodzi przynajmniej na Moto Bazar się załapałam.






Szkoda tylko, że od wyjazdu z Bielska przez Warszawę, Łodź i całą drogę powrotną do domu lało.Temperatura również nie zachwycała. Ale kolejne kilometry nawinięte, a rękawice... schną do dziś :)


"I te chwile, w których zapominasz, że wszystko wokół się wali. Te chwile, w których znów czujesz zwykłą i beztroską dziecięcą radość. Szanuj je. To one dają ci siłę."

Bielsko

Kolejne rozpoczęcie sezonu zaliczone. Tym razem w Bielsku w RudeBoy Club u Runnersów.
Swoją drogą widzę dziwną tendencje... przez pół sezonu są organizowane rozpoczęcia sezonu, a przez kolejne pół zamknięcia. A sezon kiedy?
Taki widok cieszy.
I mój ulubiony moto- misiek.
4 facetów+ samochód= totalna destrukcja.
Palenie gumy ku pamięci zmarłego motocyklisty
No i my, z siostrą bliźniaczką :)


"Niektórzy chcieliby ograniczyć nasze marzenia.
Niektórych ogranicza strach przed nimi.
Mnie ogranicza tylko prędkość a pcha do przodu miłość,
którą zrozumieją ludzie z pasją."

8 maja 2011

Złota Kaczka

W dniach 06-08.05. na zamku w Toszku odbył się II Zlot Złotej Kaczki zorganizowany przez Stowarzyszenie Motocyklistów Ajski.



Miejscówka
Własne lokum na najbliższe 2  noce.
I pełny relaks :)
Parada- tym razem z buta, gdyż lenistwo wzięło górę 
Z moją siostrą bliźniaczką Aldoną :D Czego to się człowiek nie dowie :)
A co się działo po zmroku wiedzą tylko ci, którzy byli. Może to i lepiej, bo działo się sporo :)
Dzięki zajebistym ludziom był to jeden z najlepszych zlotów :D


"Nie umiemy przewidywać najistotniejszego. Każdy z nas zaznał w życiu największych radości wtedy, kiedy nic ich nie zapowiadało."

4 maja 2011

Jurajsko

Czasem trzeba trochę odpocząć na łonie natury ;)
Wiosna na Jurze.
Wiosna...
I znowu kwiatki...
No cóż, w końcu kobitą jestem, a poza tym, nie było w okolicy żadnego motocykla ;]
Lenistwo :) Ze Shrekiem, a właściwie Shrekulą.
 3 maja... pora zakończyć długi weekend. Wychodzę przed dom, a tu zonk! Znaczy śnieg... w maju?!
4 maja... powrót wiosny.
I dzięki temu zimowemu akcentowi był to jeden z najdłuższych majowych weekendów.
A za dwa dni znowu weekend :)


"Powiem Panu jedno, człowiek wolny jest nieprzewidywalny. Nie tylko dla innych. Przede wszystkim dla siebie."