Hoczew 140- miejscówka warta zapamiętania i polecenia. Nowe domki na zamkniętym terenie w niewielkiej cenie. Nie brakowało niczego, nawet węgla do grilla czy drewna do kominka.
Na rynku w oczekiwaniu na kolejkę wąskotorową.
Jedyne stoisko, poza oscypkami, na którym mogłam coś dla siebie kupić. Zapasy czarnuszki i stewii zrobione.
Napis z drugiej strony butelki: "Przychodząc tutaj nie liczcie na nic, że spełnię wasze sny, że napcham wam żołądki, tak jak robiła to wasza mama, że schleję was drinkami. Nic z tych rzeczy. Jestem szczery jak moja wiara w nieistniejących bogów więc nie dam wam nic. Jedyną rzeczą jaką otrzymacie to własne pragnienia, własne pożądania, własna wizja świata. Jeśli nie rozbijecie się jak okręt o rafę Siekierezady to znaczy, że wiara wasza silna w kruche istnienie. Nic nie polecam, czyńcie wybory sami, a to co wybierzecie, tym się kiedyś wyrzygacie."
Bieszczadzka kolejka wąskotorowa w Majdanie koło Cisnej
Kierunek Balnica.
Dzień drugi- nad Soliną
Flotylle chmur z nad lasów płyną, wędrowne ptaki goni wiatr
A dalej widzisz już horyzont, do nas z odległych wraca stron
I to już wieczór nad Soliną i cisza, która zna mój dom
Nad rzeką noc, w uliczce snu liczy ogniki gwiazd
Uśmiechnij się, na pewno tu wrócisz niejeden raz
Zielone wzgórza nad Soliną okrywa szarym płaszczem mrok
Nie żegnaj się, choć lato minie spotkamy się tu znów za rok."
"Skieruj mnie losie tam, dokąd trzeba iść, bo dokąd nie trzeba to ja sama wlezę."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz